Historia zaczyna się jakieś ponad pół roku temu gdy pewien niedoświadczony amator wymieniał mi olej w moim Golfie III 97r. 1.6 benzyna 74kW i wlał go o pół litra za dużo.
Niby nie problem olej po jakimś czasie spuściłem i było okej do czasu gdy po pewnym czasie zauważyłem jego brak ... Zrobiłem dolewkę fakt troszeczkę może przesadziłem bo znalazłem się w położeniu max. Olej był w porządku do pewnego czasu (jak przyszła odwilż, nie wiem czy ma to jakieś znaczenie) sprawdziłem poziom i oleju stało się za dużo. Płynu z mojej obserwacji nie ubywa a olej nie ma zapachu benzyny, nawet dziś odessałem ciutek aby się upewnić.
Robię raczej krótkie dystanse tyle co z 6 km do pracy tam i z powrotem z 4 razy w tygodniu.
Myślę żeby udać się z tym do mechanika bo niepokoi mnie ta sprawa lecz chciał bym jeszcze poznać na ten temat wasze zdanie. Czy mogła mieć na to wpływ ta dolewka?
Załączam foto oleju na bagnecie chodź kolor dużo nie powie ( na korku standardowo masekło)
Foto
Normalnie jest go z 1 milimetr więcej ale teraz trochę ściekł od ruchów bagnetem.
Pozdro i czekam na was