Wczoraj zkończył sięgaz wienc pojechałem na Pb na BP dotankowac gazu
przyjechałem autko zosyało pod blokiem
rano dziś odpaliłem i skrobie szyby nagle pyr pyr zgasło
odpalam krece nic awaryjnie na LPG też nic
w końcu pojechałem z kolegą
teraz próbowałem odpalic i na zaciąg 300m nic
pod maską widze koło wtryskiwaczae /chyba/ tam gdzie mixer lpg i krokowy? bodajrze tak
widze ze mokro jest tam tesz idzie rurka do hamulca ta co pomaga
wniosek taki że albo cos sie przytkało lub przymarzło w co wątpię niemam narazie kluczy wienc nierozbieram
[ Dodano: 2011-02-22, 15:40 ]
Jestem we Wrocku Cmentarz Grabiszyński gdyby ktoś był blisko...
niewiem co mam zrobic a auto bym potrzebował przynajmniej wczwartek