Witam! Zawsze pisalem tu o porady do mojej 3 i zawsze znalazl sie ktoś kto pomógł bez problemu.
Kupilem passata b5 1.6 benzyna... przy zakupie sprzedawca powiedzial,ze termostat sie nie otwiera do końca. Ok, kupilem. Wymienilem termostat i rozrzad. Po pelnym rozgrzaniu silnika do 90stopni okazalo sie,ze za mna pozostaje wielka chmura dymu, przestal chodzic na wszystkich garach(poszla jedna swieca,a później druga) wymienilem 4, ale problem z kopceniem pozostal. Czy czeka mnie remont skoro przed tem silnik rozgrzany do 60 stopni nie brał grama oleju i nie kopcil nawet chmurki(zrobilem na tym felernym termostacie ponad 400km)? Silnik nadal odpala na ,,strzał" ale olej bierze niemilosiernie. Ile mniej wiecej moze kosztowac remont i co obejmowac? A moze lepiej poszukac mi jakiejs uzywki do 1tyś? W sumie chcialbym wrzucic w to gaz i jezdzic tym na dlugo, wiec chyba taka uzywka odpada? Tak to jest kupowac auto po okazyjnych cenach...Nawet nie wiecie jak teraz zaluje,ze sprzedalem mojego mk3 bo chodzil jak zloto,a teraz mam nowsze padlo w ktorego chyba bede musial jeszcze sporo wpakowac. Bardzo prosze o odpowiedz.