Już mówię o co chodzi i jeśli ktoś z Was ma pojęcie albo miał to samo to pomóżcie
Parę dni temu auto zaczęło się bardzo dziwnie zachowywać. Silnik się po prostu dusił. W miejscu warczał i "szczekał" , przy ruszaniu zaczął skakać jak pieprzony kangur i ciągle się dławił.. były takie przeskoki jakby paliwo nie dochodziło...byłem u mechanika i okazało się że przyczyna tkwi w świecach (bardzo stare). Wymieniliśmy świece + przewody nowe. Auto chodziło jak marzenie, przyśpieszenie lepsze itp.. po 2 dniach problem powrócił ten sam ALE jeszcze bardziej "skacze".. w piątek jadę dopiero (o ile dojadę) do mechanika..... Wiecie co może być przyczyną??? dodam że głowica ma WSZYSTKIE części nowe i jest po wymianie rozrządu. 1.6 75KM