Witam!
Jetem tu nowy, dlatego mam nadzieje ze pisze we właściwym dziale.
A więc mój problem polega na tym, że od kilku dni po przekręceniu kluczyka w stacyjce żadne kontrolki się nie zapalają, a silnik nie chce nawet odpalić. słychać jakby jakiś przekaźnik "zaskakiwał". sięgałem rady znajomych mechaników i nie domyślają sie co to może być.
Mieliście taki problem albo możecie mi pomóc w rozwiązaniu problemu?
Pozdrawiam!