witam ,mam problem ponieważ gdy jest mokro,nawierzchnia mokra,kałuze to silnik po przejechaniu kilku kilometrów zaczyna mi nie równo chodzić,tak jakby woda sie gdzieś dostawała lub zbierała.kable i świece wymieniłem na nowe,tą czarna puszke co była na kablach ściagnałem bo w niej się woda zbierała i być może od tego to było(bynajmneij tak myślałem) lecz po wczorajszym deszczu znowu ten problem.nie mam pojecia dlaczego tak się dzieje,czasem to mi nawet gaśnie,tak jakby się dławił i miał spadek mocy.wie ktoś może jak temu zaradzić??i jak jest przyczyna,gdzie tkwi problem??dodam że to się dzieje od zimy,wcześniej deszcz czy snieg nic nie robiły takiego że był spadek mocy,dopiero tegorocznej zimy to się zaczęło i gdy pada poprostu ma spadki mocy i jakby go coś przytkało