Problem z obrotami na benzynie.

Wszystkie informacje o silnikach benzynowych.

Moderator: Moderator

Problem z obrotami na benzynie.

Postprzez R@dek » 21 kwi 2008, o 21:45

Witam!!!
Posiadam golfiacza 1.4 B+LPG 1991r.
Mój problem polega na tym iż któregoś to dnia przełączyłem się z gazu na benzynę tak aby przedmuchać komin :-/ .Jednak trochę się zdenerwowałem, gdyż dostał wolnych obrotów i zgasł. Bez znaczenie czy ciepły czy zimny. Natomiast jak mu lekko pedał gazu podtrzymuję to wszystko jest ok i podczas jazdy wszystko gra, wystarczy puścić gaz spadają obroty i gaśnie. Dodam jeszcze tylko że na gaziku śmiga wszystko elegancko i szczerze mówiąc odpalam z benzyny bez problemu co rano i przełączam się na gaz. Denerwuje mnie jednak ta myśl że coś nie działa jak powinno.

Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA WSZELKĄ POMOC!!!
Avatar użytkownika
R@dek
Berbeć
 
Posty: 20
Dołączył(a): 1 kwi 2008, o 16:47
Lokalizacja: Warszawa

Problem z obrotami na benzynie.

 

Postprzez prezesik » 23 kwi 2008, o 02:27

Na pewno przełączasz na LPG przy ciepłym silniku (tak powinno być). Może być do wymiany czujnik temperatury cieczy znajdujący sie w obudowie plastykowego króćca przy głowicy (tam gdzie termostat). Czujnik temp. reguluje dawkę mieszanki paliwa, czyli podaje sygnał do komputera, a ten dawkuje paliwo. Jeżeli czujnik będzie uszkodzony, to mogą się takie szopki dziać, albo nie możesz odpalić rano, albo się dławi, albo nie chodzi na ciepłym silniku.
Kup tylko oryginalny czujnik (weź najlepiej stary do sklepu na wzór) koszt ok. 70 zł, tańsze zamienniki mogą przekłamywać wartość temperatury na wskaźniku oraz będą źle dawkować paliwo.

Powodzenia
Avatar użytkownika
prezesik
Members
 
Posty: 4869
Dołączył(a): 25 lut 2008, o 20:06
Lokalizacja: Łęczyca

Postprzez pieter » 23 kwi 2008, o 06:20

sprawdz silniczek krokowy czy nie masz walnietego
pieter
Berbeć
 
Posty: 8
Dołączył(a): 13 kwi 2008, o 12:11
Lokalizacja: giżycko

Postprzez R@dek » 23 kwi 2008, o 15:19

Kurde ale dziwne jest to że zapierdziela jak marzenie na benzynie. Tylko gdy stoję sobie to obroty są małe i gaśnie, a normalnie to rakieta.

Co do palenia z rana też nie ma problemu. Odpalam z pierwszego przyłożenia z benzyny i sam przełącza się na gaz.

A jaką powinien wskazywać temperaturę bo u mnie przy normalnej jeździe to lekko ponad 90, a w korku około 110 i szczerze mówiąc nie wiem czy to dobrze?!
Avatar użytkownika
R@dek
Berbeć
 
Posty: 20
Dołączył(a): 1 kwi 2008, o 16:47
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez prezesik » 23 kwi 2008, o 19:00

kolego 110 to za dużo! prawidłowo wskazówka powinna cały czas stać na 90 st. (max chwilowo w korku do 100 stopni)
Jeżeli w korku dostaje 110 stopni, to:\
- może być uszkodzony termowyłącznik w chłodnicy (steruje włączaniem wentylatora)
- termostat do wymiany (auto może ci się przegrzewać lub niedogrzewać.
Avatar użytkownika
prezesik
Members
 
Posty: 4869
Dołączył(a): 25 lut 2008, o 20:06
Lokalizacja: Łęczyca

Postprzez R@dek » 24 kwi 2008, o 14:47

Jaki koszt doprowadzenia tego do stanu normalności?
Avatar użytkownika
R@dek
Berbeć
 
Posty: 20
Dołączył(a): 1 kwi 2008, o 16:47
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez sylkov » 26 kwi 2008, o 23:14

Ja miałem ten sam problem z moim mk3 1.8 benzyną, też wymieniłęm wszystkie filtry, świece,akumulator w pierwszej kolejności, czyściłem gaźnik co pewien czas. Kiedy gaźnik przy zdjęciu filtru powietrza był zdjęty i świeżo spryskany chodził dobrze, ale jak wypaliła się benzyna z gaźnika obroty "falowały" i spadały. Myślałem, że może coś siedzi w baku przy "smoku" zasysającym paliwo do gaźnika, ale wszystko było w należytym porządku. To samo było jeżeli silnik się rozgrzał był problem z odpaleniem go. Kupiłem używany i sprawdzony kompletny gaźnik z silniczkiem krokowym i gdy go wyczyściłęm ..... problem był ten sam, czasami sonda "lambda" ma winę, ale spróbowałem ostatniej rzeczy ... i miałem rację. Wyregulowałem zapłon na kopułce.... popuściłęm delikatnie śrubę (13 mm) na osłonce pod kopułką, odpaliłem silnik i ręcznie podwyższałem obroty, żeby go wyregulować, cofnąłem jakieś 1,5 - 2 mm zapłon wstecz i obroty wskoczyły na porządane miejsce, czyli 900 nawet 700 obr./min. i tak się trzyma do teraz. wiadomo jak silnik jest zimny na ssaniu bedzie chodził 1000-1100 ale po paru minutach jak to w 1.8 bywa obroty powinny wskoczyć na 900-800. Spróbujcie sami przesunąć zapłon na kopułce... nie możecie tego zepsuć, lub rozregulować... no chyba że bedziecie obracać o 360 stopni raz za razem, może to przynieść rezultat a nie macie nic do stracenia jak już wszystkie części wymieniliście w swoim golfie, które myśleliście że mają wadę przy "falujących" obrotach. pozdrawiam SYLKOV :mrgreen:
Sylkov
sylkov
Berbeć
 
Posty: 2
Dołączył(a): 26 kwi 2008, o 23:00
Lokalizacja: Bradford

Postprzez R@dek » 28 kwi 2008, o 20:09

sylkov napisał(a):Ja miałem ten sam problem z moim mk3 1.8 benzyną, też wymieniłęm wszystkie filtry, świece,akumulator w pierwszej kolejności, czyściłem gaźnik co pewien czas. Kiedy gaźnik przy zdjęciu filtru powietrza był zdjęty i świeżo spryskany chodził dobrze, ale jak wypaliła się benzyna z gaźnika obroty "falowały" i spadały. Myślałem, że może coś siedzi w baku przy "smoku" zasysającym paliwo do gaźnika, ale wszystko było w należytym porządku. To samo było jeżeli silnik się rozgrzał był problem z odpaleniem go. Kupiłem używany i sprawdzony kompletny gaźnik z silniczkiem krokowym i gdy go wyczyściłęm ..... problem był ten sam, czasami sonda "lambda" ma winę, ale spróbowałem ostatniej rzeczy ... i miałem rację. Wyregulowałem zapłon na kopułce.... popuściłęm delikatnie śrubę (13 mm) na osłonce pod kopułką, odpaliłem silnik i ręcznie podwyższałem obroty, żeby go wyregulować, cofnąłem jakieś 1,5 - 2 mm zapłon wstecz i obroty wskoczyły na porządane miejsce, czyli 900 nawet 700 obr./min. i tak się trzyma do teraz. wiadomo jak silnik jest zimny na ssaniu bedzie chodził 1000-1100 ale po paru minutach jak to w 1.8 bywa obroty powinny wskoczyć na 900-800. Spróbujcie sami przesunąć zapłon na kopułce... nie możecie tego zepsuć, lub rozregulować... no chyba że bedziecie obracać o 360 stopni raz za razem, może to przynieść rezultat a nie macie nic do stracenia jak już wszystkie części wymieniliście w swoim golfie, które myśleliście że mają wadę przy "falujących" obrotach. pozdrawiam SYLKOV :mrgreen:




A MÓGŁBYŚ STRZELIĆ NA FORUM JAKĄŚ FOTĘ Z TĄ ŚRUBĄ KTÓRĄ TRZEBA REGULOWAĆ ZAPŁON? BO LAIKOWATY JESTEM I NIE CHCIAŁ BYM COŚ ROZ*****. z góry dzięki!!!!!
Avatar użytkownika
R@dek
Berbeć
 
Posty: 20
Dołączył(a): 1 kwi 2008, o 16:47
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez sylkov » 28 kwi 2008, o 20:39

Zdjęcie jest niepotrzebne... :)) Postaram się jak najszybciej Ci wytłumaczyć : jeżeli masz przed sobą kopułkę ze wszystkimi przewodami idącymi do poszczególnych świec, poniżej jakieś 5-8 cm jest metalowa osłona w kształcie litery "C" przytrzymująca całą kopułkę i to co pod nią :)) na swoim miejscu i dociska wszystko na odpowiednie miejsce przy tej osłonie jest śruba na 13 mm na pewno ją zobaczysz bo jest 8-) . Najpierw ją delikatnie popuść, ale nic nie obracaj ... podejdź do stacyjki, odpal silnik i migiem musisz biegnąć i regulować obroty ręką na lince od gazu, żeby ci nie zgasł :) (pamiętam jak ja się wkur....em ) Teraz staraj się trzymać obroty trochę wyżej tak, żeby ci nie zgasł, a drugą ręką (bo całą cewkę z kopułką masz luźną) delikatnie i powoli przekręć całą cewkę z kopułką ( w moim przypadku było w lewo - od akumulatora w stronę paska rozrządu, można powiedzieć wstecz) i przesunąłem jakieś może 2 mm, popuściłem linkę od gazu i obroty obniżyły się... może za bardzo bo delikatnie troszeczkę się dusił, ale już obroty nie skakały, więc troszeczkę cofnąłem pozycję kopułki w przeciwną stronę ( przeciwnie do ruchu wskazówek zegara ) jakiś milimetr, i jak puściłem znów linkę od gazu obroty wreszcie wskoczyły tam gdzie powinny ( 800-900 obr./min.) Dokręciłem ów śrubę ( przychodzi ona pod kopułkę i widać tylko łeb od niej, na pewno zauważysz, bo to jest 13-stka wiec jest widoczna) :) nie wyłączałem silnika, żeby zobaczyć dla pewności że wszystko gra, jeżeli obroty zaczynały spadać do jakiś 750 silnik krokowy podciągał je do 800 - 850 i tak się trzymają od momentu ustawienia, nawet jak silnik jest gorący, już nie gaśnie i mogę się teraz rozkoszować jazdą, a nie czy mi zgaśnie i znów go będę musiał zapalać 20-sty raz na skrzyżowaniu :) hi hi


P.S. Jeżeli się boisz, że coś spier....isz :) dla pewności zaznacz sobie na tej osłonie "C" i na trzpieniu cewki pokrywającą się kreskę, w razie "W" w co wątpię cofniesz cewkę na poprzednie miejsce, nie martw się będzie dobrze, uwierz mi... ja też już byłem zdesperowany , bo prawie wymieniłem wszystko a jak mechanik powiedział mi żę to jest wina głowicy to zacząłęm się śmiać :)

w każdym bądź razie powodzenia i zobaczysz na pewno będzie wszystko dobrze, mam nadzieje, że pomogłem Ci tym opisem choć w niewielki sposób???

Pozdrowienia :-D
Sylkov
sylkov
Berbeć
 
Posty: 2
Dołączył(a): 26 kwi 2008, o 23:00
Lokalizacja: Bradford


- - -



Powrót do Silniki benzynowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości