Zdjęcie jest niepotrzebne...
) Postaram się jak najszybciej Ci wytłumaczyć : jeżeli masz przed sobą kopułkę ze wszystkimi przewodami idącymi do poszczególnych świec, poniżej jakieś 5-8 cm jest metalowa osłona w kształcie litery "C" przytrzymująca całą kopułkę i to co pod nią
) na swoim miejscu i dociska wszystko na odpowiednie miejsce przy tej osłonie jest śruba na 13 mm na pewno ją zobaczysz bo jest
. Najpierw ją delikatnie popuść, ale nic nie obracaj ... podejdź do stacyjki, odpal silnik i migiem musisz biegnąć i regulować obroty ręką na lince od gazu, żeby ci nie zgasł
(pamiętam jak ja się wkur....em ) Teraz staraj się trzymać obroty trochę wyżej tak, żeby ci nie zgasł, a drugą ręką (bo całą cewkę z kopułką masz luźną) delikatnie i powoli przekręć całą cewkę z kopułką ( w moim przypadku było w lewo - od akumulatora w stronę paska rozrządu, można powiedzieć wstecz) i przesunąłem jakieś może 2 mm, popuściłem linkę od gazu i obroty obniżyły się... może za bardzo bo delikatnie troszeczkę się dusił, ale już obroty nie skakały, więc troszeczkę cofnąłem pozycję kopułki w przeciwną stronę ( przeciwnie do ruchu wskazówek zegara ) jakiś milimetr, i jak puściłem znów linkę od gazu obroty wreszcie wskoczyły tam gdzie powinny ( 800-900 obr./min.) Dokręciłem ów śrubę ( przychodzi ona pod kopułkę i widać tylko łeb od niej, na pewno zauważysz, bo to jest 13-stka wiec jest widoczna)
nie wyłączałem silnika, żeby zobaczyć dla pewności że wszystko gra, jeżeli obroty zaczynały spadać do jakiś 750 silnik krokowy podciągał je do 800 - 850 i tak się trzymają od momentu ustawienia, nawet jak silnik jest gorący, już nie gaśnie i mogę się teraz rozkoszować jazdą, a nie czy mi zgaśnie i znów go będę musiał zapalać 20-sty raz na skrzyżowaniu
hi hi
P.S. Jeżeli się boisz, że coś spier....isz
dla pewności zaznacz sobie na tej osłonie "C" i na trzpieniu cewki pokrywającą się kreskę, w razie "W" w co wątpię cofniesz cewkę na poprzednie miejsce, nie martw się będzie dobrze, uwierz mi... ja też już byłem zdesperowany , bo prawie wymieniłem wszystko a jak mechanik powiedział mi żę to jest wina głowicy to zacząłęm się śmiać
w każdym bądź razie powodzenia i zobaczysz na pewno będzie wszystko dobrze, mam nadzieje, że pomogłem Ci tym opisem choć w niewielki sposób???
Pozdrowienia