Mam problem.
Normalnie chodził do teraz. Wyjechałem sobie na miasto wszystko jest OK jak zawsze , no i nagle dojeżdzam do skrzyżowania , wcisnełem sprzęglo a on na 500obr i strasznie sie trzęsie , przegazowywuje go a on nic , po chwili rośnie sobie sam do 1500obr i tak w kółko raz 500 a raz 1500 , jak go odpale na zimnym to wogóle z 300obr trzyma i cały sie telepie.
Jego praca przypomina to jak bym zdjął którąś z fajek ze swiecy bo tak chodzi tak nie równo.
Spalanie mam w normie .
Próbowałem restart komputeraz i nic to nie daje , cały sie telepie dalej.
Aha i jeszcze jak chodzi na tych 500obr i jak mu dam gwałtownie gaz do końca to on dopiero za 5sekund załapuje i kręci obroty.