Panowie w ciągu minionego miesiąca , dwukrotnie czyściłem odmę , tzn przy wymianie wahaczy sobie zajrzałem (nie było tam za dużo masła) następnie dwa tyg później przy wymianie górnego uszczelniacza i uszczelnieniu miski mechanik też mi tam zajrzał i podczyścił. Od tego czasu minął tydzień , dziś odpalam golfa , i jeździłem po mieście żeby go dogrzać zajechałem na stację zatankować , maska w góre a tam bagnetem i korkiem idzie olej.... wniosek pierwszy odma zamarzła ale jakim cudem skoro ostatni raz dwa dni wcześniej go przegoniłem ponad 170km i dogrzany był na pewno. Temperaturkę trzyma ładnie.
Co robić ? jak sobie z tym poradzić ? to silnik 1.6 ABU
Zajechałem do mechanika , zdjął mi ten przewód ciśnieniowy i założył 8kę metrową wychodzącą pod auto żeby odprowadzało ciśnienie ( i powiedział , że po czyszczeniu odmy w poniedziałek bede mógł tak jeździć żeby zapobiec w razie co kolejnemu wywaleniu oleju i kolejnej wymianie uszczelniacza)
Ktos ma jakiś pomysł jak temu zaradzić ? i czy ta rurka puszczona pod samochód nic złego nie wyrządzi ?
Dodam, że założył mi ją ze względu na to, że dziś nie zrobi tego a mi auto potrzebne na dziś mam wyjazd mały
PS. uprzedzam posty typu "nie dogrzewasz silnika , mało jeździsz" fakt nie jeżdżę codziennie , ale jak już jadę 2-3 razy w tyg to robię sporo kilometrów , silnik dobrze jest dogrzany