Witam, mam problem z moim golfem 1.8 90km ... A więc wsiadłem dziś za kółko samochód odpalił bez problemu... Przejachałem jakiś kilometr do znajomego po czym trzymałem go na włączonym silniku przez jakieś 5-10 minut następnie wybraliśmy się na miasto i po 1-2 km silnik zgasł i odmówił posłuszeństwa.. Po chwili zorientowałem się że wskażnik paliwa wskazuje całkowicie pusty bak a był zatankowanyt do połowy... Zabrałem mały 2 litrowy kanisterek poleciałem na stacje wlałem jego zawartość do golfa po czym odpalił od strzała a wskaźnik paliwa pokazał połowe baku. Odrazu pojechałęm na stacje zatankowałem ok. 6-7 litrów przejechałem ok 60m i auto zgasło pokazując znów pusty bak.
Oglądnołem dokładnie miejsce na stacji w którym je tankowałem i odcinek jaki pokonałem , żadnych śladów paliwa.... Może się myle ale jak przejechałem 60m to po wlaniu takiej ilości paliwa powinno spod niego ciec jak z kranu? Poźniej stwierdziłem że wleje mu do baku znowu 2 litry i spróbuje ale wskaźnik wogóle się nie podniósł a auto już nie pali ... Czy miał ktoś kiedyś taki problem? Czy to pompa się zacina?