Witam.
Jako że wyregulowanie zapłonu usunęło ostatnią opisaną przeze mnie usterkę to tym razem sprawa wygląda inaczej.
Sprawa wygląda tak, iż jakoś przedwczoraj po raz pierwszy mój Golfik nie chciał odpalić na gazie (stał całą noc i trochę za dnia). Wsiadam, kręcę go i nic. Dopiero za którymś razem zapalił. Za którymś przekręceniem kluczyka. Dzisiaj się dopiero kapnąłem, że po przekręceniu kluczyka tak by można było otworzyć szyby i uruchomić nawiew (nie wiem jak ta pozycja się zwie) nie usłyszałem pomruku załączającej się pompy paliwa.
Czy to może powodować, że tak się dzieje? Zaznaczę jeszcze że na benzie nie da się go odpalić a jak przełączę go z gazu na benzynę to po chwili gaśnie.
Mam nadzieję, iż jasno określiłem sytuację.
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.