- pojeździłem jeszcze po osiedlu, bez korków i szaleństw to kompustr wahał się w granicach 12-16l / 100km
- po przejechaniu 50km na wskaźniku baku spadły 2 podziałki ... czyli teoretycznie 1/4 baku (choć to zawsze różnie bywa z tymi wskaźnikami)
- co do sondy to tak ... muszę zmienić. dziś zajrzałem do mechanika ... nie miał czasu pogrzebać ale wymienił wstępnie 3 rzeczy: 1 - przede wszystkim sonda, 2 - filtr powietrza, 3 - katalizator.
- dojadę do tej 100km i sie okaże ... ale wstępnie nie wygląda to rewelacyjnie. Zmienię sondę i będę Wam pisał. Mam nadzieję, że to pomoże bo choć jeżdżę nim niecałe 2 tygodnie ... to autko urywa dupę
pozdrawiam i dziękuję za kolejne porady
[ Dodano: 2008-04-14, 08:18 ]Minęło kilka dni od ostatniego postu, przez ten czas udało „mi” się rozwiązać problem:
- przejechałem 100km, dolałem do pełna (prawie ½ baku) 23litry (komputr niestety się nie mylił

)
- już prawie kupowałem sondę lambdę ... ale coś mnie tknęło i zawiozłem Golfika na diagnostykę. (krypto reklama

) Do zakładu „Porcz” we Wrocławiu. Choć opinie różne o nich czytałem
- chłopaki zrobili przegląd, regulację, wymienili mi : podstawę aparatu zapłonowego, palec rozrządu i pasek rozrządu. Wgrali też nowsze oprogramowanie do komputerka. Sonda lambda okazała się dobrą.
- teraz Golf pali jak powinien, po mieście od świateł do świateł 9-10. A po dróżkach osiedlowych (bez szaleństwa) 6-8l/100km. Muszę jeszcze tylko dolać znów do pełna i przejechać ze 100km. Ale jak na razie patrząc na wskazówkę baku, jest miło.
- jedynym nie miłym zdarzeniem (ale to już poza tematem ... sorry ale musze się wyżalić

), to jakieś pi**y zarysowały mi lekko drzwi pasażera kluczem czy czymś ... a nigdy nikogo nie zastawiam i stawiam samochód tak by było jak najmniejsze prawdopodobieństwo jego zarysowania przez innych. Chamstwo

.
- dziękuję Wam za porady

i pozdrawiam