Witam
problem polega na tym iż auto mające silnik 1.4 ABD pali w mieście 12.5 litra przy tym jest strasznie zamulone... dociskanie gazu raczej nic nie daje... mam instalacje gazową która była zakładana 2 lata temu, samochód kupiłem miesiąc temu i wymieniłem w nim rozżąd, filtry , świece , kopułkę , palec, przewody olej, i płyn w chłodnicy. Po odpaleniu na benzynie obroty co jakiś czas podskoczą tak jakby przerywają i wachają się około 900, na gazie są wyższe bo około 1000 ale równiejsze, myślę że poprzednik jeździł non stop na gazie i dlatego coś się porobiło w aucie ... kolejny objaw to taki że jak przełącze z gazu na benzyne, bez dotykania pedału gazu auto zgaśnie. proszę o pomoc jeśli ktoś miał podobny problem. dodam że katalizatora nie ma, jest rurka, a na diagnostyce wyszło że sonda lambda ma zwarcie z masą , pojechałem na inną diagnostykę , powiedziano mi że sonda jest sprawna i ma się dobrze, błędów żadnych komputer nie wykazał ,dodam że robię krutkie dystanse, pod korkiem od oleju jest troche masła, a z rurki w której jest bagnet chyba olej ostatnio poleciał bo jest ślad na obudowie od rozrządu, na diagnostyce sprawdzali czy jest olej w układzie chłodzenia- nie wykryli, ręce mi opadają a mechanikom nie ufam i mam mało kasy na nich, wolę samemu pokombinować.
z góry dziękuję za wytrwałość w czytaniu mojego posta i proszę o pomoc
pozdrawiam