przewody zapłonowe

przez **rafał-misiek** » 4 paź 2008, o 20:14

koledzy odpaliłem wieczorem golfa i zauważyłem na przewodach od świec takie niewielkie iskrzenie .co to może być jak poruszyłem przewodem to przestało czasami iskry przelatywały koło świecy a czasami jak przewód wychodzi z kopułki.

pozdrawiam

:-(

przez **mani51** » 4 paź 2008, o 20:19

rafał-misiek napisał(a):.co to może być

pora wymienić przewody WN

przez **rudy** » 4 paź 2008, o 20:38

a do kompletu kopułkę i palec rozdzielacza

przez **rafał-misiek** » 4 paź 2008, o 20:56

kopułke i palec wymieniłem w tamtym roku a można jakoś przeczyścić styki w kopułce i na palcu

pozdrowienia

przez **Reiven** » 4 paź 2008, o 22:34

Przede wszystkim wymień te przewody bo mają zaje.... przebicia

przez **pablomed** » 4 paź 2008, o 22:53

są pewne odstępstwa od reguł. Absolutnie jestem za wymianą przewodów zawsze kiedy jest wątpliwość czy są dobre ale
1. Nie które przewody "jarzą". Nie chodzi mi o skakanie iskry tylko takie świecenie - to jest norma dla niektórych typów przewodów.
2. Winne skakaniu iskry mogą być rzeczy które stawiają im opór - wypalone świece, palec, styki w kopułce. Więc lepej wymieniać komplecik
3. Z mojego własnego doświadczenia: plastykowa osłona która jest (może być) na kopułce, jeśli jest stara, brudna, pozwęglana znakomicie ułatwia ucieczkę iskry. Nigdy nie zakładajcie starej, jeśli brak jej w komplecie z nową kopułką to lepiej żeby jej wcale nie było.

przez **SotoM** » 5 paź 2008, o 00:23

ja dodam od siebie ze blaszki na fajkach także zabieraja iskrę.- z praktyki...

przez **mani51** » 5 paź 2008, o 08:00

SotoM napisał(a):ja dodam od siebie ze blaszki na fajkach także zabieraja iskrę.- z praktyki.

i tu się zgodzę, te blaszki to jedno wielkie nieporozumienie, jak brat kupił przewody to musieliśmy je wy..... bo inaczej silnik nie chciał równo chodzić...ja przewodów nie zmieniałem odkąd kupiłem i podejrzewam że poprzedni właściciel też ich nie zmienił przed samą sprzedażą więc myślę ze mają już nastukane 50 000 i jak narazie nie widzę żeby świeciły a fajki które nachodzą na świece są poowijane izolacją - to nie moje dzieło....jedynie zmieniłem świece bo już były wypalone a palec i kopułkę przeczyściłem i jak narazie problemów z odpalaniem na pb nie mam żadnych niezależnie od temperatury i wilgotności tylko na gazie nie chce mi już odpalać jak zimny :zdegustowany:

przez **rafał-misiek** » 5 paź 2008, o 20:20

kolego czym można wyczyścić kopułke i palec

pozdrawiam

przez **mani51** » 5 paź 2008, o 21:03

ja użyłem drobnego papieru ściernego ale u mnie nie było żadnych śladów nadpalenia ani nic takiego więc jeśli u ciebie też to dobrze wygląda to nawet nie musisz czyścić a jak są duże braki na koncu palca czy też przy tych bolcach to jedynie wymiana bo tam jest bardzo ważna wielkość przerwy między tymi elementami

przez **rafał-misiek** » 5 paź 2008, o 21:16

OK
dzięki

przez **SotoM** » 6 paź 2008, o 22:58

teorwtycznie nie powinno sie czyscic tego nalotu ze wzgledu ze zwiekszysz w tym momencie odległośc miedzy stykami kopółki a palca i jest to powodem słabej iskry co za tym idzie wieksze spalanie paliwa ze wzgledu na słabe spalenie mieszanki...ale ja tez to robiłem przyznam sie bez bicia... :-)

Najlepiej jest zmienić te częsci - ile za te 2ie czesci zapłasi sie max 50zł.