przez dareckizx » 27 sty 2014, o 20:00
Witam wszystkich ! Dwa dni temu miałem niemiłą sytuację z moim golfem, w południe po odpaleniu nie zgasła kontrolka smarowania, pochodził chwile, zgsiłem dolałem oleju dalej nie gasła znowu go zgasiłem dolałem oleju, miałem nadzieję że za chwilę zgaśnie ale tak się nie stało i silnik zaczął tracić moc i zgasł, póżniej juz nie udawało mi się go uruchomić bo się zablokował, byłem pewny że asilnik na złom, lecz wczoraj nagrzałęm silnik webastem do 90stopni i odpalił, musiałem wcisnąć gaz do dechy i spadał z obrotów , zaczął już klepać i kontrolka nie gasła więc go zgasiłem. I teraz mam wielki problem, nie wiem czy uda się jeszcze uratować ten silnik, proszę was o pomoc, doradzcie coś. Olej to mineralny lotos, dolna półka.. Czy jest szansa jeszcze go uratować, i dlaczego dalej nie było smarowania gdy silnik nagrzałem webastem? Przepraszam że tak się rozpisałem.