Witam wszystkich! Gdy kupiłem golfa oczywiście zaraz zabrałem się do wymiany rozrządu oleju itp. Ale denerwowała mnie kontrolka oleju, która pikała gdy dałem mu troszkę w dupę, lub gdy się dobrze nagrzał. Kontrolka przestawała pikać dopiero jak wkręciłem autko na większe obroty. Więc pojechałem do mechanika aby sprawdzić ciśnienie oleju. Mechanior powiedział mi, że jest małe i żebym zalał minerala, więc go posłuchałem... Wydaje mi się, że zrobiłem błąd, ponieważ czytałem na forum alfy, że minerał ma same wady itp... Silnik przejechał zaledwie kilka tysięcy na tym oleju. Nie więcej jak 4-5 tysięcy. Co mi radzicie, zostawić Lotosa w silniku, czy zrobić jakąś płukankę i zmienić na półsytnetyk??
[ Dodano: 2012-11-14, 18:17 ]
Dodam, że po wymianie kontrolka przestała mrygać.