Słuchajcie mam problem - dość dziwny. Jak rano wsiadam do samochodu po nocy to na zimnym silniku na niskich biegach samochód jakby nie miał mocy, troche te obroty skaczą a jak cisne gaz to ledwo wchodzi do 2000 i po ich osiągnięciu jest dobrze, do kolejnej redukcji do 1. Wtedy przy ruszaniu mam znowu to samo...do 2000 trzesie a potem ok. Tak się dzieje do czasu aż rozgrzeje silnik, potem jest ok. Jesli tego samego dnia wsiadam do samochodu to jeszcze nie zdarzyło mi się żeby sie to powtorzyło ( często jest jeszcze ciepły - chociaż 30-40 stopni ale czasem i zimny).
Dopiero następnego dnia rano problem się powtarza.
Znalazłem tu gdzies na forum że to może silniczek krokowy może czujnik temp płynu i sam nie wiem. Chciałbym to naprawić ale jak sie idzie do Mechanika to w większośći(nie wszyscy ale większość) oczekują ze im powiem co robic i tyle. A sam to by mi pół wozu wymienil;/
Dzieki za pomoc, dodam ze silnik 1.6 benzyna 1996r.
[ Dodano: 2008-05-29, 22:12 ]
dodam ze dziś jak odpalałem to nie miałem tego problemu - chyba dlatego bo wczoraj jezdziłem nim około 24. A wtedy kiedy miałem to zwykle stał od 16-17. Pozdro