Panowie nie mam już siły wymieniłem cewkę i odpalił bez problemu obroty wskoczyły na około 1000 i z czasem jak pochodził silnik i zaczął się rozgrzewać to oborty powoli zaczynały spadać aż zaczął znowu się ksztusić i gasnąć do czasu aż go nie przegazowałem, zapodałem mu 3000 i troche sie poksztusił i w końcu zalapał i już na ciepłym dobrze jechał no co to możę być?? wymienione są: cewka kable WN świece kopółka i palec rozdzialacza przepustnica czyszczona i dalej auto potrafi sie ksztusic. Zauważyłem, że najczęściej ten obiaj występuje jak silnik nie jest już zimne ale jeszcze do końca sie nie rozgrzał...
[ Dodano: 2009-01-03, 17:16 ]chyba udało mi się ustalić przyczynę (choć 100% pewności nie mam). Dziś znowu golfa się buntowała i zaczynała "przerywać" i parę razy zgasła więc jak tak falowały obroty to wyłączyłem auto pod maskę i odłączyłem sondę lambda. Odpalam i jest dobrze, więc pojechałem do domu, znowu pod maskę i podłączyłem sondę i po chwili znowu zaczęły falować obroty i auto chciało zgasnąć więc jeszcze raz pod maskę i odłączyłem sondę i było dobrze więc obstawiam, że to ta sonda jest przyczyną.
[ Dodano: 2009-02-24, 00:30 ]ok kończąc temat to napiszę, wymieniłem sondę na sodę uniwersalną Bosch'a w sumie montaż prosty przez złączki, dziś pod kompa podpinałem i błędów nie ma i na razie też problem zniknął i mam nadzieję, że na dobre, za jakiś czas jeszcze raz sprawdzę pod kompem bo mam interfejs dla pewności