Opisze problem tak:
Wczoraj po porwocie do domu [ deszcz ostry, duza wilgotnosc ] zauwazylem ze ostro leci dym z rury, nie byl on gęsty, ale dziwnie pachniał [ sodki posmak ] i unosil sie w górę, poprostu kopcil.
Dzis rano poszedlem sprawdzic, ładna pogoda itp itd, tym z rury leci ale w minimalnych ilosciach, jak sie go przygazuje to troszke wiecej, i tez jest slodki posmak ale nie taki jak wczoraj po deszczu.
Celuje ze to glowica ale zbiorniczek jest czysciutki i nie ubywa plynu, olej tez jest ok. Z rury kapie woda.
Jak myslicie czy to glowica?
Moze do wydechu dostała sie woda bo ogromne kaluze były ale niepokoi mnie ten slodkawy posmak.
A moze lipne paliwo bo na BP tankowalem spora ilosc.