Witam może zaczne od tego niedawno zakupilem gilfa 3 1.6 w benzynie 96 rok i problemow z nim mam co nie miara.Niedawno wracajac ze sklepu dojechalem do domu i nagle z pod maski wydobywa sie para wiec zgasiłem samochod podniosłem maske i widze ze poscila jedna sruba od plastiku na kturym zamontowany jest waz od chłodnicy i wylala sie dosc spora ilosc plynu chłodniczego.Na nastepny dzien kupilem cała obudowe termostatu i wymienilem bo stara była juz klejona i dosyc zurzyta i cieklo z niej.Po wymianie zalalem plynem chlodniczym uklad chlodzenia odpowietrzylem no i jest problem.Silnik stracil na mocy i niewiem dlaczego czy mogło wydmuchac uszczelke pod glowica po tym jak przejechałem jakies3 km niczym zorientowalem sie ze mi para leci z pod maski czy moze zle odpowietrzyłem uklad chlodniczy i z tad ten brak mocy ?
Niewiem dłatego pytam dodam tylko ze przed tym jak mi wywalilo plyn temp po wlaczeniu zaplonu szybko rosła i watrak non stop sie zalaczal takze to pewnie uszczelka.Ile pieniedzy powinienem przygotować na wymiane uszczelki czy to sa duze koszta ?