przez kateb » 18 cze 2008, o 12:49
Witam,
Właśnie zastanawiałem się jak zmusić mojego golfa do mniejszego apetytu (nie udaje mi się go zmniejszyć) i trafiłem na wasze rozważania na forum.
Na początku opisze swoje doświadczenia z Samochodem Golf III Variant 1997, 1,8 AAM. Na trasie zachowuje się ładnie, spala ok 6.5 (mam lekką nogę). W górach ok 8 (zakopane). Natomiast miasto to porażka, szczególnie jak są remonty. Jak dojeżdżałem w zimie na krótkiej trasie do pracy to miałem ok 14,5L/100 (Kraków, 5km-40 minut). Gdy jeździłem do szpitala na drugi koniec miasta spalanie spadło do 9L/100.
Moje spostrzeżenia są takie, że w mieście jak się nie poda trasy na jakiej się jeździ to spalanie nic nikomu nie mówi. Właściwie powinno się liczyć w motogodzinach a nie w L/100 km. Wychodzi mi ok, 0,5 L/godzine.
P.S. co do tankowania, raz udało mi się 60 L zatankować, ale samochód stał na pochyłym i wciskałem odpowietrznik. Ważne, żeby wtedy nie zostawiać samochodu na postój, tylko jechać w trasę i wypalić ten nadmiar paliwa:D
P.S2. Kupiłem rower, na korki samochod to porażka.