przez Ricky » 3 sty 2014, o 18:19
Witam gorąco, przeszukałem dział ale mojego przypadku nie udało mi się znaleźć. Mianowicie szukałem informacji o dużym spalaniu golfika. Przeczytałem kilka tematów i ludzie którzy mieli ten sam problem zmienili Sondę Lambda, czujnik temperatury a bywało że czasem sam termostat. Po prostu oszukiwało z temperaturą i komputer dawał zbyt dużą mieszankę paliwa do silnika na ssaniu. Jeśli chodzi o mnie to sondę lambda też kiedyś wymieniłem, ale nie czułem zbyt dużej różnicy jeśli chodzi o spalanie. Dziś postanowiłem wymienić czujnik temperatury (silnika) wody. Wymiana przebiegła pomyślnie, ale tu nastąpił problem. Mianowicie wskazówka na desce rozdzielczej dochodziła do 80 st. C potem spadła, potem znowu wzrosła tym razem do 90 st. C i znowu spadła. I tak w kółko. Przy starym czujniku wszystko było ok. Płyn który ulał mi się przy wymianie dolałem wystarczająco. Przejechałem z jakieś 20 km myśląc że może samo się to jakoś wyreguluje po wymianie, lecz dalej było to samo. I teraz mam do Was forumowicze pytanie, czy czujnik który zamontowałem jest wadliwy czy być może wina tkwi w czymś innym, np. termostacie? Jeśli chodzi o spalanie to ostatnio jak zalałem za 50 zł to nie zrobiłem nawet 70 km (benzyny weszło 9,5 l ). Styl jazdy mieszany (Miasto-Trasa). Pozdrawiam
Daj dira daj w Golfie muza ostro gra i zapachem gumy kuszę juz dziewczyna jest moja. Daj dira daj Golf 3 full bajera na dziewczyny tak działa jak hiszpańska mucha