Witam, po kilku bezawaryjnych latach wczoraj pojawił sie problem z golfem, 1.6 ABU, 94r.
Podczas jazdy auto przestaje jechac, tak jakby nie dostałał paliwa, po czym (po 1-2 sekundach) znowu przyspiesza i przez chwilę jest ok, i tak kilkartonie. W momencie gdy traci moc, pedał gazu daję w podłogę ale nic się nie dzieje, dopiero po chwili znowu wchodzi na obroty. Dwa razy zdażyło się że zgasł na drodze, ale 2 bieg i puszczenie sprzegła i bez problemu odpalił.
Dzieje sie tak mniej wiecej na odcinku kilometra, i potem jest ok.
W tamtym roku były wiemienione świece (na oryginalne) i kable.
Nie wiem gdzie szukać przyczyny, opdala na zimnym dobrze.
z góry dzięki za pomoc