Prosze o pomoc, dzis rano samochod nie chcial mi odpalic , krecil jak dziki i nic, tylko jakby strzelał-nie mam LPG. za 5 razem polecial mi dymek spod maski z okolic filtra powieterza
Spotkałem sie pozniej z kumplem i zauwazylismy ze skrzynki na filtr u jej doly waz jakis taki dziwny jest odlaczony-podlaczylismy i zauwzylsmy to:
Pod przepustnica a pomiedzy kolektorem ssacym jest taka czarna uszczelka, ktora byla zerwana tak, iż cala przpustnica sobie lata, zamiast być mocno przykrecona!Pytanie brzmi czy to moglo byc przyczyna moich problemów z odpaleniem(nigdy wczesniej nie mial nawwet w mrozy) i czy mozna kupic sama uszczelke czy szykuje mi sie wymiana calej przepustnicy??