dupa za przeproszeniem, ja do swojej ładziany zasypałem taki uszczelniacz do chłodnic bo była taka dziura że litr na godzinę wyciekało. Kupiłem proszek, wsypałem trochę bo całość jest na 25litrów i jak ręką odjął. Jeździłem nią jeszcze półtora roku i dolałem może z pół litra płynu. żadnych problemów z ogrzewaniem ani temperaturą silnika nie było - zresztą, aż mi się łezka w oku kręci jak sobie przypomnę jaki to był niezawodny sprzęt i żałuję że sprzedałem
do golfika też zasypałem jak miałem mały wyciek z chłodnicy ale nie na długo pomogło bo padła uszczelka pod głowicą i w układzie było takie ciśnienie że znowu zaczęł cieknąć z chłodnicy tak więc niedługo po wymianie uszczelki zmieniłem też chłodnicę.
tak więc ja ze swojej strony polecam proszek do uszczelniania tylko zastosować się do instrukcji i nie będzie żadnych problemów...ale każdy zrobi jak uważa, nic mi do tego