przez greg27 » 20 gru 2007, o 19:21
Silnik gdy jest zimny chodzi rewelacyjnie, gdy zlapie temp.robocza ok. 90 stop. i po zrobieniu ok. 50-70 km potrafi zgasnac nawet 5-6 razy pod rzad na wolnych obrotach(glownie stojac w korkach-wowczas z jasnych przyczyn jest to odczuwalne bardziej:-). Po mocnym przygazowaniu potrafi przejsc i nawet gdy nie zatrzymuje sie i temp.nie spada potrafi sie to ponownie nie pojawic. Zdarzylo mi sie to za kazdym razem gdy zrobilem od 50 km w gore, mocno denerwujace, trzeba trzymac sinik na obrotach a w korku az szlak tarfia!!!Zauwazylem jeszcze ze przy ujeciu gazu na biegu nawet 2-im czy 3-im przy ok 2000 obr/min potrafi mocno szarpac, doslownie delikatne ledwo wyczuwalne naciscniecie gazu likwiduje problem, hamowanie przez to silnikiem jest bardzo malo komfortowe, nie ma tego rpoblemu w takim stopniu gdy jest zimny. Nadmieniam, iz przy -7 stop. pali na dotyk, ostatnio na 500 km wyszlo zuzycie ok 7, 9 l/100km, wiec co to moze byc???Filtr paliwa, pompa paliwa, silnik krokowy, komputer??Sam juz nie wiem POMOZCIE TOWARZYSZE!!!