Tak sobie zacząłem mysleć czy nie zajadę szybko silnika przez te problemy które opisuję poniżej. Doradźcie coś czy mogę jeździć czy naprawiać to szybko ?
Już ponad rok temu miałem zdiagnozowane u mechanika uszczelniacze zaworów do wymiany po objawach krztuszenia się na zimnym przez spalanie ściekającego do cylindrów przy postoju oleju. Szarpie i częśc cylindrów nie pracuje chyba, zgaśnie przy pierwszym zrzuceniu na luz i tak przez ok. 5min. potem ok
Po zimie problem ustał praktycznie całkowicie więc temat olałem, nie spalał dużo oleju. Teraz na zimę oczywiście powrócił a ja nie miałem kasy i czasu na załatwienie tego. Nie wiem czy jest to powiązane ale ostatnio bierze więcej oleju - na oko ze 100ml dziennie - i do tego zauważyłem małą plamę oleju przy jednej ze świec. Co to może oznaczać ?
Fakt, że zacząłem jeździć w ramach roboty więcej i ostrzej w mieście (100+km dziennie)
Do tego jest potencjalny problem popychaczy, które były wymienione na nowe rok temu u innego mechaniora ale ten mój stwierdził później, że wciąż je słychać. nie było to wyraźne więc temat zaległ ale może któraś "szklanka" jednak była wadliwa.
teraz już takie jakby cykanie słyszę cały czas, ale nie mam już pewności i właściwie nie wiem jak silnik na ucho poprawnie pracuje
[ Dodano: 2013-03-04, 09:13 ]podbijając temat może doradzicie jaki olej mam dolewać żeby tyle nie brał? obecnie uzywalem castrola gtx 15w40 ale ten jest chyba z tych "pluczacych"
do dolewki bralem zwyklego castrola 15w40