Witam, posiadam GOLF'a III 1.6 Benz, miesiąc temu wymieniałem olej w silniku, wszystko ładnie pięknie było, ale 3 dni temu podczas jazdy zauważyłem, że zapaliła się konrolka oleju, tylko na chwilke i zgasła, nic z tym nie zrobiłem, następnego dnia to samo..
Otworzyłem patrze, a tu cała ta kopułka gdzie wlewa się olej mokra, sprawdziłem poziom oleju, a tam praktycznie pusto... Zgasiło mnie totalnie, przez miesiąc poszło ponad 3L oleju?
Wróciłem do domu, zostawiłem trochę auto i była mała plamka pod autem, dolałem trochę oleju,
pojeździłem trochę i zostawiłem auto, ale kolejnej plamy nie było, a oleju znowu ubyło i to wiele.
To pewnie jakiś wyciek, tylko aż boje się pomyśleć co to może być.
Planuje go oddać jutro do mechanika, ale już ciarki mi przechodzą jak pomyśle nad kosztami naprawy..
Jakieś teorie co to może być?