przez Porsche » 9 gru 2012, o 21:51
Odgrzewam kotleta.
Przejechałem dzisiaj prawie 200km. W drodze powrotnej zajechałem na wieś. po dłuższym pobycie odpaliłem samochód ale dal się słyszeć mocny szum. Myślałem, że to olej zgęstniał więc poczekałem aż trochę złapie temperatury i ruszyłem. Dojechałem do domu (7 km) silnik 90 stopni, dalej szumi - więc nie olej. Zgasiłem silnik, uruchomiłem ponownie, szumi znowu plus lekko żarząca się kontrolka aku. Otwieram maskę, szumi z alternatora.
Przeczytałem wątki, jak szumiło to łóżyska, Pytanie brzmi czy mogą to też być szczotki skoro ładowania nie ma do końca? Kręcąc silnikiem powyżej 2000 kontrolka ciągle się żarzy.
Silnik 1.6 AEK, alternator BOSCH.