Zdjąłem ten wąż który idzie od termostatu do chłodnicy.
Zdjąłem go przy chłodnicy, wcześniej widać Niemiec tamtędy wymieniał bo nie było tam oryginalnej opaski. I nie chciałem tej ori niepotrzebnie ściągać.
Ale to praktycznie przecież żadnej różnicy nie robi.
Moja teoria jest taka że błędem było spuszczanie na zimnym silniku. Większość została w bloku.
Pojechałem sprawdzić temp. zamarzania. Temperatura jest -32. Raczej już nie będę tego ruszał.
PRESTONE jest mieszalny ze wszystkimi płynami(kolorami) także nie widzę problemu
Gość u którego zawsze wymieniam olej itp. stwierdził że niepotrzebnie sobie tym wymienianiem głowę zawracałem, skoro płyn miał w porządku parametry (gościu jest stary wyjadacz,byle kto do niego nie przyjeżdża i raczej wie co gada)
No niestety dałem się podpuścić temu pieprzeniu że po jakimś czasie płyn trzeba wymienić bo traci swoje właściwości antykorozyjne .
Takie pieprzenie aby nabijać interes, niech frajerzy wydają hajs bez potrzeby.
U mnie minimum 6 lat(a kto wie czy nie 10) nie był wymieniany, i to co zlałem było czyściutkie i przejrzyste i spełniało wszystkie parametry.
Ranger napisał(a):To wylało Ci sie 2l tylko i mimo to zalałeś nowego płyny?
No a co, geniuszu!