panowie, kurde odstawiłem numer chyba
wymieniałem olej i znajomy który podobno się zna przelał troszke (wlałem 4 litry do silnika 1.4) zrobiłem jakies maksymalnie 30km i upuściłem ok 400ml
zaczęło mi kapać, dokładniej gdzies z prawej strony od miski olejowej
teraz pytanie - co się mogło stać i czy to kapie od przelania?
a i rano (tylko rano) po odpaleniu samochód tak dziwnie "kicha" czy "sapie"
co to może być?