Zagadka dla zaawansowanych

Wszystkie informacje o silnikach benzynowych.

Moderator: Moderator

Zagadka dla zaawansowanych

Postprzez Marus1233 » 27 kwi 2011, o 23:35

Panowie, głowa siwieje i ręce opadają...
Mam silnik 1.4 ABD z 94r. i orkiestrę pod pokrywą zaworów! Popychacze nówki INA, olej również nowy, ciśnienia oleju niestety jeszcze nie mierzyłem. Dodam że zrobiłem na nich prawie 700 km i jak było przy pierwszym odpaleniu tak jest nadal.

Dzisiaj niestety kolejna dziwna wiadomość. Otóż sprawdziłem popychacze i każdy z nich swobodnie się obraca i jest twardy (ugiąć można najwyżej sprężyny zaworowe), półpanewki na wałku również dokręcone odpowiednio...
Co jest grane tego najstarsi górale nie wiedzą.

Kolejny dzień i eliminowanie kolejnych przyczyn. Tym razem spróbuję przestawić rozrząd o 1 ząbek, ponieważ dolny znak nie jest idealnie w linii. Zdam relację później.

Rozrząd w porządku. Żadnych luźnych części na zewnątrz silnika.

Wytarte prowadnice zaworów przy 165 tys. kilometrów?? Spalanie stukowe (Jeżdżę na 95-tce, ale niby jak??)? Jeśli nie to pomysłów koniec. Jutro dostarczę filmik.
Marus1233
Czytacz
 
Posty: 64
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 10:39
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Zagadka dla zaawansowanych

 

Postprzez grzywka1992 » 1 maja 2011, o 23:12

może kolego masz wytarty wałek pomierz krzywki i sprawdź na necie ile powinny mieć
grzywka1992
Berbeć
 
Posty: 17
Dołączył(a): 23 kwi 2011, o 22:03
Lokalizacja: Libiąż

Postprzez K@mil » 1 maja 2011, o 23:40

może kolego masz wytarty wałek pomierz krzywki i sprawdź na necie ile powinny mieć


Trzeba znaleść, pozyczyć mikromierz(Mikrometr) i zrobić dokładne pomiary krzywych wałka... i trzeba sprawdzić całe zgniazda...
Bo moze to wina głowicy są luzy i dlatego dalej stuka

Jesli auto ma te 165tys to nawet popychacze nie powinny byc do wymiany i to jeszcze jeżdzone na benzynce... rozumiem na lpg...

Drugą sprawą jest czy to napewno Popychacze ?

Nastepnie to jaki olej zalałes ? Minerał ?

Tez mialem kiedys taką przygode ale z silnikiem ABU, ze po wymianie popychaczy dalej stukały :) kolega zrobił ok 1000tys km i wszystko sie ułożyło i było cichutko ...

No i jeszcze pytanko nie wiem jak w 1.4 ale w 1.6 wystepują dwa rodzaje popychaczy INA :p Mierzyłem własnorecznie i naprawde jest delikatna różnica :P i inaczej tez wyglądają dziurki którymi dostaje sie olej
Avatar użytkownika
K@mil
POMOCNIK
POMOCNIK
 
Posty: 4895
Dołączył(a): 30 lis 2007, o 19:15
Lokalizacja: NDZ/CT

Postprzez Marus1233 » 2 maja 2011, o 10:53

K@mil napisał(a):Trzeba znaleść, pozyczyć mikromierz(Mikrometr) i zrobić dokładne pomiary krzywych wałka... i trzeba sprawdzić całe zgniazda...

W takim razie zabiorę wałek rozrządu do plecaka i skorzystam z nowego sprzętu szkolnego na pracowni ;-), aczkolwiek wchodziły bardzo pasownie, więc raczej odrzucam możliwość luźnych gniazd.
K@mil napisał(a):Jesli auto ma te 165tys to nawet popychacze nie powinny byc do wymiany i to jeszcze jeżdzone na benzynce... rozumiem na lpg...
Mój NRDowski Wartburg z bliźniaczym silniczkiem 1.3 miał do wymiany popychacze po 100 tys. km. Myślę że mijające lata też im nie służą. Olej to minerał 15w40 Lotosa. Co do źle dobranych części to raczej nie napełnione odpowiednio popychacze uginałyby się pod naciskiem, a tu ni huhu :cenzura:

Dorzucam nagrania, choć nie wydawały się być tak kiepskiej jakości. Będzie lepsze.
Tutaj rozruch całkowicie zimnego silnika. (Czasami słychać rozrusznik, ale nim się zajmę po rozwiązaniu zagadki)
http://www.youtube.com/watch?v=sTJJWuCtJG4
Ostatnio edytowano 3 maja 2011, o 19:07 przez Marus1233, łącznie edytowano 1 raz
Marus1233
Czytacz
 
Posty: 64
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 10:39
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez Gofer » 2 maja 2011, o 19:12

K@mil napisał(a):kolega zrobił ok 1000tys km i wszystko sie ułożyło i było cichutko ...


Gratulacje tysiąc tysięcy ;-)
Avatar użytkownika
Gofer
Gaduła
 
Posty: 607
Dołączył(a): 4 lut 2009, o 08:50
Lokalizacja: EL ... LX

Postprzez Marus1233 » 2 maja 2011, o 20:34

Pomału może z desperacji, zaczynam podejrzewać wytrysk paliwa. :dobani: Ciężko to ocenić, aczkolwiek profilaktycznie zapytam: czy słyszał ktoś głośny metaliczny klekot pochodzący z wytrysku? Panewek do świadomości nie dopuszczam, bo poprzedni właściciel używał tego auta na długich trasach (był to znajomy), a ja sam parę razy zrobiłem rzeczy których by nie wytrzymały. :wstyd:
Marus1233
Czytacz
 
Posty: 64
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 10:39
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez K@mil » 2 maja 2011, o 20:47

Gofer napisał(a):Gratulacje tysiąc tysięcy


:]

Marus1233 napisał(a):ktoś głośny metaliczny klekot pochodzący z wytrysku?


metaliczny raczej nie, ale takie delikatne tykanie to standardowy dzwiek
Avatar użytkownika
K@mil
POMOCNIK
POMOCNIK
 
Posty: 4895
Dołączył(a): 30 lis 2007, o 19:15
Lokalizacja: NDZ/CT

Postprzez SotoM » 3 maja 2011, o 12:01

ten silnik klepie jak... kolezko wtrysk telikatnie cyka i ma cykac ale to jest klepanie. podejzewam sworzeń korbowotlokowy.ale który gar...?? bez rozebrania silnika nie znajdziesz...
bo po wymianianie hydrosztosów silnik pracuje odrazy ładnie a nie klepie po przejechaniu 700km. to jest odpalenie i odrazu ma byc cisza.
po zdjeciu miski i zdejmowaniu stopek korbowodów przy wale watpie ze uda ci sie stwierdzic czy sworznie sa dobre...
Mój były SotoMoVWóz

Powered by diesel inside -by Leopard
Avatar użytkownika
SotoM
Members
 
Posty: 4053
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:45
Lokalizacja: Szczecin
Rocznik: 2007
Silnik: BRD
Paliwo: ON
Nadwozie: kombi

Postprzez Marus1233 » 4 maja 2011, o 15:36

Mam nadzieję że nie, ponieważ to nagranie jest bezużyteczne - strasznie zniekształciło dźwięk. Jest to nie rytmiczny klekot przypominający jeden walnięty popychacz. Częstotliwość stukania uszkodzonego sworznia powinna wzrastać równo z obrotami, tutaj natomiast na wolnych obrotach nie słychać nic, (gdy jest na ssaniu i utrzymuje prędkość obrotową ok. 1000 obr/min. również cicho). Po wyłączeniu ssania wystarczy delikatnie dotknąć przepustnicę (osiągnąć przykładowo 950 obr/min) by go usłyszeć. I to właśnie mnie zastanawia.

Spróbuję w najbliższym czasie oddać go do diagnozy mechanikowi starej daty który siedzi przy silnikach od 40 lat. Liczę na jego wprawny słuch, bo ja już nie mogę określić źródła.
Marus1233
Czytacz
 
Posty: 64
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 10:39
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza


- - -



Powrót do Silniki benzynowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości