Witam

Szukając odpowiedzi na moje pytanie w internecie ( w tym i to forum ) nie znalazłem konkretnej informacji na temat ewentualnej wymiany kata.

Posiadam vw mk III 1.6 aea przebieg to już 228 tys, chciałbym wymienić kata albo wstawić coś podobnego równie dobrze pełniącego jego role Jedni piszą ze najlepiej zostawić pusta puszkę, drudzy ze lepiej jest jeszcze w puchę wstawić rurę, trzeci ze sama rura. W każdym bać razie ile golfów na drodze to i pewnie tyle teorii

Nie zależy mi zbytnio na koniach mechanicznych, oczekuje od auta bezawaryjności i w miarę dynamicznego przyspieszenia. Myślałem że wstawię w miejsce kata jakoś strumienicę (WN Sport) tylko tutaj moje pytanie, czy kupić o podobnych wymiarach jak kat ? Na forach ktoś wspominał o pojemności układu wydechowego. Co z sonda w takim przypadku ? Muszę jeszcze położyć się pod autem i zobaczyć gdzie ona dokładnie jest, czy przed katem czy w kolektorze.

Nie chce żeby auto straciło na mocy, nie chce aby silnik pracował nieprzyjemnie, tak szczerze to czytając te wszystkie opnie za i przeciw mam mętlik w głowie

Pytając się znajomego mechanika stwierdził żeby kupić strumienice, a teraz pytam się Was, co zrobić ?

Weź wspawaj kawałek rurki i to wszystko. Średnica ta sama co reszta wydechu i będzie po problemie. Ja tak jeżdżę od 2,5r i nic się nie dzieje.

Ja jak ma się praca silnika? Ogólnie jak cały wydech słychać ?. Mam kumpli którzy wycieli kata i wstawili zwykła rurę. I powiem tak, słychać na wolnych obrotach mnie drażniące pyrkanie, ja chce tego unikać.

Sonda jest w kolektorze wiec obeszło by się od wspawywania sondy w kata.

wszystkie 3 rozwiązania są dobre ale niektóre bez sensu

Sama rura - dobry
Wypatroszenie kata - dobry = nadal masz niby katalizator - nie przyczepiają się na przeglądzie.
Rura w puszcze - też dobry ale za duże kombinacje wg mnie. Powyższe 2 pomysły są ok.

Strumienica - dobry ale dlatego że będzie wyglądała jak katalizator. Nic innego nie daje. Nie wierz reklamom.

Pzdr.

A jak mam w 2e sondę w kacie to co radzicie, kat wyskrobany ale drażni mnie ten dźwięk, rura i w nią wspawać nakrętkę i sondę wkręcić bo jakoś nie jestem przekonany do strumienicy..

Lobus napisał(a):A jak mam w 2e sondę w kacie to co radzicie, kat wyskrobany ale drażni mnie ten dźwięk, rura i w nią wspawać nakrętkę i sondę wkręcić bo jakoś nie jestem przekonany do strumienicy..

jest prostsze rozwiązanie. Obędzie się bez wkręcania nakrętki. Obetnij kata za sondą i dalej przyspawaj rurę.

Szczerze to nie pamiętam dokładnie w którym miejscu jest ta sonda, ale jeśli jeszcze na rurze to problem z głowy, muszę zobaczyć i wtedy będę kombinował dalej

Najlepszym rozwiązaniem jest wspwanie rurki o tym samym przekroju co rura tłumika, pusta puszka po katalizatorze będzie wydawała dziwne odgłosy (pusta bardzo rezonuje dzwięk), strumiennica nic nie daje (strata pieniędzy). Jak będzie kumaty diagnosta to weźmie cię na analizator spalin i odrazu będzie wiedział że nie masz kata więc według mnie najtańsza alternatywa jest najlepsza

Sama rura to chyba zły pomysł, tak sobie myślę że przecież na 100% przeglądu nie podbija. Czyli za kilka miesięcy znów miałbym kombinacje, a chce to zrobić raz i zapomnieć najlepiej o tym

zalerzy kto gdzie robi przegląd jatroche ich miałem czasem diagnosta wyjdzie sprawdzi VIN czy zgodny i przegląd ok innym razem tylko zawieszenie sprawdził i podbił
zalerzy kto gdzie robi ...
jak dla mnie najlepiej rure lub wybic srodek byle mniej roboty było

A nie lepiej jak się kat rozleciał, to wsadzić nowy? i bez żadnego kombinowania...

Pewnie ze można i nawet o tym myślałem, do chwili kiedy nie zobaczyłem cen za nowy katalizator Niestety ta opcja odpada, zdecyduje się chyba na wspawanie strumienicy. Z sonda nie będzie problemu, bo jest w korektorze.