No to teraz panowie masakra... Gość wymienił mi pompę wody, która faktycznie była walnięta i pasek alternatora ( do wspomagania miałem swój ). Za pasek dał 30, pompę 90 i .... zapłaciłem 280 zł
SZOK
Wyjarałem paczkę fajek mimo, że rzuciłem przez tego barana
Wydymał mnie eleganko
160 za robociznę sobie policzył