Witam wszystkich, jestem nowym użytkownikiem na waszym forum ale z mechaniką ma do czynienia od dzieciństwa, niestety jestem dobry tylko w motocyklach, sam zrobiłem swoją mz od podstaw,ale niedawno kupilem samochod i chcialbym prosic o porade.
Kupilem vw vento, rocznik 93, 1.9td 75 koni, niby 200 tys przejechane, ale ja w to nie wierze. Problemu zaczely sie gdy po kupnie wymienilem paski filtry oleje, no podstawowe rzeczy aby ten samochod funkcjonowal. po 3 tyg od wymiany samochod nie chcial pallic, pojechalem do mechanika, mialy byc swiece, przepatrzyl wszystko, swiece byly dobre, powiedzial ze silnik prawdopodobnie jest na wykonczeniu ( ale mam na to kontrargument poniewaz samochod zawsze zapala mi rano gdy tylko go przygazuje przed wylaczeniem zaplonu, wiem ze nie powinienem tego robic bo turbina cierpi). Vw nie pali tylko jak jest zimny lub postoi tak ponad 4 godziny, co dziwne zauwazylem ze po wylaczeniu stacyjki przewod powrotny ropy od pompy wtyskowej robi sie pusty, ida babelki powietrza od pompy w przewodzie, wiem ze nie powinno tak byc bo pompa sie zapowietrza, paliwo ucieka i auto nie chce odpalic. wymienilem juz kostke stacyjki na nowa oryg vw z serwisu w Kielcach na zakladowej, heh mzetka ze Starachowic po nią jechałem.
I teraz sprawa najważniejsza, chce isć w wakacje do pracy, zeby moje auto chodzilo jak zegarek, nie po to je kupilem zeby je zajechac to moj samochod i ma sie w nim czuc pewnie, chcialbym wymienic pierscienie, zregenerowac glowice, wymienic panewki jezeli sa rozwalone. W turbine czy pompe raczej bym sie nie bawil bo to juz wieksze koszta, jezeli znacie ceny regeneracji pomp wtryskowych lub turbin to dajcie znac.chyba lepiej kupic uzywany silnik, ale kto mi da gwarancje ze nie bierze oleju??? Proszę o porade odnosnie tego czemu to auto moze nie palic, jezeli sie zagrzeje to pali na dotyk, naprawde, martwi mnie to cofajace sie paliwo i babelki w przewodach 9 glownie w tym mniejszym ). Czekam na odpowiedz, pozdrawiam Bambek.