przez marionarus » 12 gru 2011, o 01:17
Nie no chłopaki, trochę źle się zrozumieliśmy.
Ja nie mam zamiaru jej od razu wywalać turbiny. Po prostu zależy mi by kupić jej dieselka, jak widzicie nie dysponuje jakąs kosmiczną kwotą.
Wszyscy wiemy że turbiny lubią siadać(niby mowia ze jak dbasz tak masz, ale kazda kiedys padnie), szczególnie gdy autko ma juz kilkanaście lat.
Pytałem czy w razie czego jest to mozliwe by przerobic go na 1.9 D, i jak skomplikowane by to bylo, i co w ogole trzeba by zrobic.
Watpie gdyby np. po roku siadla jej turbina to by oplacalo sie ja wymieniac, bo to kosztowna zabawa, tym bardziej ze samo auto za 2,5 tys kupi.
Ona nie potrzebuje super zrywnego auta, po prostu ma jezdzic z punktu A do punktu B i byc oszczedne, wiec nawet jak zamiast 75KM bedzie miala 60 to i tak dobrze.
Ja z turbo w mk2 mam 60 i dla mnie jest ok, dojezdzam na uczelnie za smieszne pieniadze:)
Więc ogółem pytałem tylko w sensie "W razie czego gdyby któregoś felernego dnia..."
Więc jak z tym turbo jest;p?
Ostatnio edytowano 12 gru 2011, o 01:20 przez
marionarus, łącznie edytowano 1 raz