Hej,
Witam Was serdecznie na wstępie - jestem nowiutka.
Tak sobie Was podczytuję co prawda od jakiegoś czasu. Teraz zostałam zmuszona jednak do odezwania się z prośbą o pomoc...
Przekopałam forum w miarę moich możliwości czasowych pod hasłem "sprężarka", ale nic obiecującego mi nie wyskoczyło, wiec piszę:
Objaw: Sprężarka rozłącza sie, a raczej pada gdzieś w okolicy 3 biegu i 3200 obrotów. Wyłącza się w ogóle i można ją uruchomić dopiero przy ponownym rozruchu. Trudno mi powiedzieć, że dzieje sie to notorycznie, bo z kolei kilka ostatnich dni przejechałam no problem. Wydaje mi się, ze najczęściej wyłącza sie właśnie podczas wyprzedzania, gdzie muszę na 3jce pociągnąć trochę dłużej. Wtedy właśnie pedał nagle wpada w podłogę i samochodzik gubi kompletnie moc i zaczyna mi zwalniać. Raz na trasie nie było to przyjemne, bo nagle musiałam się chować, bo do przodu juz tylko wiatr mnie pchał... Ogólnie nie rozumiem tego zachowania. Samochód był juz w naprawie z uwagi na ten defekt i wyjechał z nową pompą powietrza, ale nic to nie dało. Może to ma związek z jeszcze jednym objawem - przy ruszaniu silnik ( amoże właśnie sprężarka) wydaje świst. Tyle ze wydaje mi sie, ze to nie jest to o czym piszecie na forum. Świst jest raczej lekkim dzwiękiem, na dosc niskich częstotliwościach, krótkim, podobnym do dmuchania w flet? Ciężko to opisać. W każdym razie czekam na sugestie...
Pozrdr!