Witam,
Pytania do posiadaczy Golfa z silnikiem 1,9d z ręcznym wspomaganiem rozruchu. Mój golf z rocznika 1994
Niedawno zauwarzyłem, że w lato po odpaleniu silnika ze wspomaganiem rozruchu muszę tyle smo czekać na wyrównanie obrotów jak i w ziemie. Wydaje mi się, że wcześniej tak nie było. Czy jest coś odpowiedzialne za ten czas? Jakiś czujnik odpowiada za to? Zawsze (czy to lato czy zima) odpalam auto dopiero po zagrzaniu świec (nie po zgaśnięciu kontorlki tylko czekam aż usłyszę przekaźnik i wtedy odpalam) no i silnik musi pochodzić aby osiągnąc ok 1100 obrotów (też wtedy słychać jakby przekaźnik cyknął) jest to około 4 minut i wtedy chowam wspomaganie rozruchu, silnik osiąga około 1000 obrotów i jadę. Dodam, że jak czekam na osiągnięcie obrotów i włącze np światła to obroty spadają (ale czas osiągnięcia obrotów jest taki sam).
Drugie pytanie to takie czy da się jakoś to zrobić, żeby to wspomaganie rozruchu byo automatyczne? Gdzieś wyczytałem, że w silnikach po 1995r są już automatyczne, ale czy ja mogę jakoś to zmienić? Czy jest konieczność wymiany całej pompy?