{1Z} Spadek mocy po przekroczeniu 2,8 tyś obr

przez **lukaszwidz3** » 31 lip 2011, o 09:16

Witam

Chcąc troszke przegonić autko tzn mojego golfika z 95 1,9 tdi 1z zauważyłem że ładnie ciągnie do około 2,8 tyś obr później jest odczuwalny spadek mocy choć wciąż przyśpiesza tak jakby turinka przestała działać choć nie wiem czy to dobre porównanie :-P

spadek mocy najsilniej odczuwa sie na biegu 3 , 4 , 5 przy wciśnięciu pedała gazu do ziemi od o 2 tyś przyśpiesza bardzo dynamicznie a kolejno po przekroczeniu wspomnianych obrotów powoli się nakreca.

Stąd moje pytanie czy jest norma w tych silnikach,w sumie to 90 kucy , tak odczuwalny spadek mocy jest normalny??

Dodam że rozpędza sie do prędkości ok 170 i jeszcze ma zapas .

przez **Tomuś** » 31 lip 2011, o 09:54

Przeładowania chyba można wykluczyć skoro dalej przyspiesza. Być może jakaś nieszczelność pojawiła sie w układzie dolotowym, albo kat mocno zapchany. Przy 2800 obr, moment obr spada ale nie powinno to być bardzo odczuwalne a sprawne tubo ładuje dobrze do ok 3 tyś obr .

przez **lukaszwidz3** » 31 lip 2011, o 10:02

Wiadomości z placu boju :-D

jak kolega pisze sprawne tubo ładuje dobrze do ok 3 tyś obr , poszedłem do auta i załączyłem elektroniczny obrotomierz i rzeczywiście pokazuje ok 200 obrotów więcej niż na analogowym.

Ale czy taka zamuła to norma??

przez **sebastianoo20** » 31 lip 2011, o 11:43

z własnego doświadczenia wiem, że czasami to może być nic wielkiego... Na sam początek zacznij od posprawdzania wszystkich wężyków ciśnieniowych, ten co idzie do ECU też, może być któryś pęknięty lub nieszczelny.... Sprawdź czy intercooler szczelny. Najpierw te najprostsze rzeczy :-D

Podobną zamułe miałem kiedyś właśnie jak ten wężyk co idzie do ECU był odpięty...

przez **Bradley** » 31 lip 2011, o 13:19

notlauf jak "sie masz"....

przez **Tomuś** » 31 lip 2011, o 21:08

lukaszwidz3 napisał(a):Ale czy taka zamuła to norma??

Raczej nie gdzieś może ucieka ciśnienie. Czy w czasie jazdy po wciśnięciu gazu do oporu nie słyszysz szumów lub syczenia :?:

przez **lukaszwidz3** » 1 sie 2011, o 14:40

Nie słychać syczenia , dzisiaj po pracy odkrece podszybie i zobacze co z wężykiem biegnacym do kompa :-)

przez **jezior** » 18 wrz 2011, o 13:03

pozwole się podpiąć pod temat gdyż mam podobny problem, 'testowałem' wczoraj golfa (1z) po dłubance w zawieszeniu i zauważyłem że nie ciągnie tak jak zawsze a co więcej około 140 km/h nie chciał już się za bardzo rozpędzać pomimo że gaz miałem w podłodze -,- dodam tylko że jeszcze w poprzednią sobote ciąłem 150 z zapasem pod nogą

dzisiaj wpadło mi do głowy żeby przegazować gofera na biegu jałowym i faktycznie od około 2700 do 3000 rpm słychać głośny gwizd - przy dokładnie 2900 rpm brzmi jak czajnik podczas gotowania wody

wniosek jest taki że pewnie któryś wąż ciśnieniowy się odpiął i tu moje pytanie - gdzie szukać węży którymi idzie powietrze ? czy nieszczelny IC może gwizdać ? napiszcie tak łopatologicznie gdzie szukać przyczyn

przez **Piaggio** » 18 wrz 2011, o 14:50

sprawdz połączenie interculera z turbawką, gumy łączące lubią pękać i tu może jest przyczyna twojego problemu (gumy przy turbinie i guma łącząca rure dolotu z interculerem)