w wiekszosci AFN'ow z lat 95/99 dawka podawamego paliwa ustawiona jest na 0 wzgledem obrotow silnika i temperatury plynu chlodzacego w niewielkim zakresie mapy ECU...

w praktyce oznacza to ze do ~250RPM przy temperaturze plynu chlodzacego ~ 50' - dawka = 0

ponizej tej temperatury lub powyzej 250RPM silnik zapali bez problemu - mozecie z tej niezbyt komfortowej sytuacji wybrnac na 2 sposoby

regenerowac rozrusznik + AQ w idealnym stanie zalatwi sprawe RPM - lub drobna ingerencja w soft ECU zalatwi sprawe raz na zawsze

Może to wydawać się głupie ale proponuję też podmienić akumulator - Ja takmiałem i też mnie straszyli że pompa do robienia a z pierwszą lepszą zimą trzeba było kupić nowy aku i jak ręka odją. Objaw był podobny że z rana palil na dotyk a po nagrzaniu juz musialem z 3 sek. łydłać. Sam kiedyś właśnie szukająć przyczyny czytałem na jakimś forum że aku przy odpalaniu na zimno czy ciepło ma duży wpływ na rozruch.
Może być też czujnik temp. cieczy jak pisano wyżej ale ja też miałęm problem z tym czujnikiemi to dość nie dawno tylko żę objaw był ciężkie zapalanie na zimnym - na ciepłym było git a wynikiem tego było to że czujnik temp. jak się okazało koleżka sprawdził na kompie i podawał temp. o 15 stopni większą niż w rzeczywistości dodam tylko że przy zerowych temp. ledwo co odpalał po dłuższym łudłąniu i zostawiał zasłone dymną bo jak czujnik oszukiwał to świece nie grzały wogole bo niby było o 15 stopni cieplej, aha i tez odczepiajać go na zimno palil igła ale jak podmieniłem czujnik na używkę ori. to bez zmian i też byłem w kropce no ale koleżka na kompie sprawdził i mowil ze bankowo ten czujnik - ewentualnie przewody idące do niego ale kupił nowy jakiejs angielskiej firmy i hula jak ta lala