Witam!
Mam taki problem:
Wkladam kluczyk do staycyjki, zapłon czekam az zgasna swiece itp. Przekręcam i nic sie nie dzieje. Kontrolki przygasaja lekko, ale nawet nie kręci. Dodam ze mam jakies odciecie zapłonu - samoróbke zrobiona przez poprzedniego wlasciciela, ale tego nie uzywałem nigdy. Juz kiedys miałem taką sytuacje, ale po paru próbach odpalił a dziś nic.
A centralny zamek z kluczyka sie zamyka wszystko a z pilota nie wczesniej działało zawsze. Mam alarm z Boscha. A byc moze tez tak ze sterownik alarmu sie popsul w zwiazku z czym nie działa mi ten centralny i moze nie pozwala mi takze odpalic samochodu?
Aj zapomniałem napisac ze auto stało 2 tyg bez odpalania