Witam,
Od kilku dni mam problem z odpaleniem mojego kochanego TDI 1.9 90KM
Zaczęło się od odpalania za 3,4 ,a ostatnio nawet za 5 razem a dziś zdechł zupełnie jest zapłon ale dalej w ogóle już nie "kręci", zero reakcji.
Byłem u mechanika nie był pewien w czym leży problem, podejrzenie padło na akumulator lub rozrusznik. Po podłączeniu u niego pod prostownik auto paliło na dotyk... więc głównym podejrzanym był akumulator.
Z akumulatorem byłem wczoraj u speca który sprawdził napięcie i elektrolit. Wszytko ok, poza nieco niedoładowaną pierwszą komorą akumulatora. Poza tym podłączyłem go u siebie na noc pod prostownik.
Dziś po małej trasie ok 10km nadal był problem z odpalaniem, zapalał za 3-4 razem. Teraz, gdy próbowałem go odpalić zupełnie ucichł po zapłonie...
Z góry przepraszam za być może niedokładne opisanie problemu, bo na autach znam się minimalnie i proszę o jakiś wskazówki/ podpowiedzi w temacie powyższego problemu
PS. Mechanik ma być za 2h u mnie, weźmie brykę do siebie i zobaczymy co dalej problem w tym że jego elektryk ma urlop więc trzeba się będzie postarać jakoś o innego, bo do rana muszę mieć sprawne auto! rano mam pilną trasę ok 300km od siebie
Jeszcze raz dzięki z góry za wszelką pomoc w temacie.