Witam serdecznie.
Problem jest taki, że bardzo ciężko pali po nocy.
Kręce nieraz po 15 sekund i dopiero po kilku minutach udaje się odpalić - aukumulator niestety przez to dostaje. Świece wymieniałem na nowe 3 miesiące temu, filtry paliwa także ( mieszam ruskie do -35 z uszlachetnionym z bp). Wiem, że bendiks mam do wymiany bo nieraz rozrusznik normalnie kreci, a nieraz wyrzuca i tylko cyka ( rzadko). Odpalam bez ssania na gazie , bo na ssaniu nigdy mi sie nie udało go ożywić. Gdy już uda sie odpalić to po 4h stania pali na dotyk, problem pojawia sie po 10h. Dodam jeszcze ,że podczas kręcenia czuć spalona ropę choć nie chce palić.
Mam podejrzenia że wtryski nie daja rady.
W jakim kirunku isć?