Jak noc postoi i jak go odpalam to gasnie. Przy odpalaniu jak go krece rozrusznikiem normalnie pali a jak wylaczam rozruch to gasnie i tak za kazdym razem. Odpala wtedy jak przy odpalaniu podpompuje troche pedalem gazu. Nigdy tak sie nie zachowywal i przeciez nie ma mrozu a jak byl przymrozek to palil na dotyk. Mi sie wydaje tak jak by sie zapowietrzal....
ale w koncu zapali tak? i juz przez cały dzien nie ma problemu...
noc postoi i powtórka z rozywki?? czy jak?
moze to kostak stacyjki...
moze nie szczelny układ paliwa - paliwo sie cofa
moze wybity klin na wale i rozrząd tańczy...
Tak pali wtedy gdy przy odpalaniu popompuje go pedalem gazu to wtedy zalapie i chodzi. Zawsze gdy postoi dlugo i jest zimny to odpalam na ssaniu bo zimny ma ciezko i nierowno chodzi a na ssaniu na wiekszych obrotach jest wszystko ok a gdy troche sie olej zagrzeje to ssanie wylaczam. Rozrząd wymienilem ok 1,5miesiaca temu wraz z olejem mineralnym ELF 15W40 i tez troche mam uwagi do tego oleju......
[ Dodano: 2011-12-30, 14:58 ] a i dodam ze wlasnie ten problem mam gdy wlasnie noc postoi.
a mnie się wydaje, że winna jest kostka stacyjki jak już kolega pisał wyżej. u mnie był podobny problem. nie odpalił bez dodania gazu. po wymianie kostki problem zniknął.
na początek sprawdził bym układ zasilania paliwem - szybki sposób - kup i zamontuj zaworek jednokierunkowy przed filtrem paliwa na przewodzie zasilającym - jeśli po zamontowaniu na kolejny dzień nie będziesz miał problemu z odpaleniem - masz podpowiedz konkretna wystarczy szukać - sprawdzać przewód po przewodzie opaska po opasce.
kiedyś spotkałem się z pękniętym przewodem paliwa przezroczystym powrót ON z pompy do filtra paliwa- paliwo się cofało i w przewodzie powstawały bąbelki - wycieków paliwa nie było poprostu układ zasysał powietrze z zewnątrz do przewodu co powodowało cofanie się paliwa z układu zasilania wysysając paliwo z filtra.
bo jesli na ssaniu pyli to nie bedzie to problem elektryczny.
jesli układ paliwa okaze sie szczelnym i problem bedzie nadal - zainteresował bym sie rozrzadem - to ze był wymieniany to nie szkodzi. w tych silnikach dizla wytłukuje sie klin na wale - sruby centralne pekaja lub sie luzują przez nie odpowiednie jej dociagniecie(pneumatem) sruba sie luzuje co powoduje luz na osadzeniu koła na wale co powdoduje wytłuczenie sie klina co za tym idzie walowaniu rozrzadu i z automatu skacze kat wtrysku.
i do feryfikacji koło pasowe rozrządu napedu pompy wtryskowej - także się wyślizguje co powoduje przeskoki paska = kat wtrysku w chmurach i problemy z paleniem.
jak i wadliwe napinacze paska rozrzadu = problemu jak wyżej.
wszystko co mi na szybko przychodzi do głowy i co bym sprawdził osobiscie.
Przy odpalaniu diesla nie pompuje się pedałem gazu. To nie benzyniak na gaźniku. W aaz wciskasz gaz do podłogi , włączasz urządzenie rozruchowe i kręcisz. Wtedy pompa wtryskowa podaje największą dawkę.