Co z tym rozrusznikiem???

Wszystkie informacje o silnikach diesla.

Moderator: Moderator

Co z tym rozrusznikiem???

Postprzez mami210 » 10 lut 2009, o 21:21

Mam problem dotyczący rozrusznika (tak mi się wydaje) w 1,9 TDI.
Czasami bendiks łapie o wieniec koła zamachowego za pierwszym razem, a czasami tylko włącza się sam wirnik rozrusznika.
Przed całkowitym zatrzymaniem się wirnika słychać jak zęby "zatrybiają" (taki mało przyjemny chrzęst).
Wyciągnąłem rozrusznik i rozebrałem go. Bendiks wygląda na dobry tzn. zęby nie są wytarte ani uszkodzone, tuleje nie mają za dużych luzów, szczotki ze szczotkotrzymaczem oczywiście do wymiany. Wieniec chyba też nie uszkodziny (trochę ciężko to stwierdzić bo nie ma tam jak głowy wsadzić :-)).

Moje podejrzenia to:
- trochę ciężko chodzi zębatka bendiksa po ośce rozrusznika (ale WD-40 chyba sobie z tym poradzi),
- nie jestem pewien tej tulejki w kadłubie silnika, w którą wchodzi oś rozrusznika. Czy ona ma jakieś znaczenie??? W rozruszniku są przecież 2 główne tulejki.


Panowie proszę o poradę. Co z tym ustrojstwem nie tak???
Avatar użytkownika
mami210
Berbeć
 
Posty: 6
Dołączył(a): 30 sty 2009, o 00:47
Lokalizacja: Kluczbork

Co z tym rozrusznikiem???

 

Postprzez leopard » 10 lut 2009, o 23:33

bendixa na oko nie sprawdzisz - winny jest elektromagnes - wymień i bendix i elektromagnes i ciesz się z bezproblemowego odpalania ...
nie ma sensu stosować półsrodków przy naprawie rozrusznika - robisz raz a dobrze - tulei w kole zamachowym nie ma

BTW - po pierwszym porannym pchaniu auta sam dojdziesz do takich wniosków
Avatar użytkownika
leopard
Members
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 18 maja 2008, o 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez SotoM » 10 lut 2009, o 23:58

mi ostatnio rozrusznik odmówił na dobre posłuszeństwa podobne obiawy były jak u ciebie. koleś mi zrobił rozrusznik - wymienił bendiks , tulejki i szczotki w rozruszniku - wymył go całego wysmarował gdzie trzeba i teraz jest pikambello...
Mój były SotoMoVWóz

Powered by diesel inside -by Leopard
Avatar użytkownika
SotoM
Members
 
Posty: 4053
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 12:45
Lokalizacja: Szczecin
Rocznik: 2007
Silnik: BRD
Paliwo: ON
Nadwozie: kombi

Postprzez mami210 » 11 lut 2009, o 22:21

:super: Właśnie uporałem się z moim nieznośnym rozrusznikiem. :super:
Jak się okazało, winna była ośka wirnika która bardzo ciężko poruszała się w bendiksie. Papier 1000 był niezbędny do usunięcia nalotu, poza tym nieco smaru grafitowego i nowe szczotki.

Bardzo ważne jest odpowiednie podbudowanie silnika, ponieważ śruby mocujące rozrusznik są śrubami, które jednocześnie mocują łapę poduszki przedniej silnika. Przez nieuwagę wykręciłem wszystkie trzy śruby (a wystarczy tylko te dwie z nakrętkami) i najwięcej czasu zabrało mi przykręcanie ich spowrotem.

Teraz rozrusznik pyka jak ta lala ;-)
Jeszcze kilka innych ciekawych usterek w aucie do usunięcia i będzie OK.

Serdecznie dziękuję za Wasze porady ale jednak czasami warto samemu zerknąć co w trawie piszczy, bo z tymi naszymi mechanikami to czasem różnie bywa.

Ps. Spotkał się ktoś z was z VAGiem z allegro na usb (za ok. 50zł)??? Bo mam w planach zakupić takowy i nie wiem czy taki kabelek i program są prawdziwymi odpowiednikami profesjonalnych VAGów.

[ Dodano: 2009-02-11, 21:28 ]
A jeśli chodzi o tuleje w kole zamachowym, to wiem że tam nie ma :-D

Chodziło mi o tuleję w kadłubie silnika (tą w którą wchodzi wałek wirnika).
Nie życzę nikomu żeby musiał ją wymieniać. Chyba lepiej zerknąć do rozrusznika przy pierwszych jakichkolwiek objawach złej pracy i wymienić tulejki w rozruszniku niż targać cały silnik żeby wymienić tą jedną.
Avatar użytkownika
mami210
Berbeć
 
Posty: 6
Dołączył(a): 30 sty 2009, o 00:47
Lokalizacja: Kluczbork


- - -



Powrót do Silniki diesla

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości