jb24 to wszystko o czym mówisz, że powinno się wjeżdżać i zjeżdżać z górki na takim samym biegu jak również o gotowaniu płynu to oczywiście prawda ale w dużych samochodach ciężarowych. W osobówkach ze sprawnym układem hamulcowym i w normalnej jeździe cywilnej takie rzeczy praktycznie się nie zdarzają.
W osobówce bez większych problemów możesz doprowadzić do zablokowania kół więc skuteczność hamowania jest o wiele większa niz w ciężarówce gdzie czasami po włączeniu wszystkich trzech hamulcy jest to całkowicie niemożliwe. I właśnie w takich autach należy "główkować" i używać hamowania biegami.
Taki prosty przykład:
rozpędzając osobówkę z góry do np. 140km/h jesteś w stanie w miarę normalnie wyhamować do zera. Natomiast w tej samej sytuacji będąc w załadowanym TIR-ze możesz tylko pomyśleć sobie o kwaterze na cmentarzu
Kolejny przykład to taki, że są miejsca w Europie gdzie są drogi na których występuje ciągły spadek terenu czasami nawet i przez 30km, na takich drogach sa budowane specjalne parkingi aby hamulce mogły odpoczać. Wtedy niezwykle istotne jest hamowanie biegami i oszczędzanie hamulcy zasadniczych.
Więc kolego chyba ktoś naopowiadał Ci bajek odnośnie osobówek i hamowania biegami
Oczywiście nie mówię abys z każdej górki zjeżdżał na biegu jałowym a na dole dawał ostro po heblach.
Masz obrotomierz więc zrób z niego użytek i obserwuj go. Nie doprowadzaj do sytuacji aby wskazówka była bliska położenia wolnym obrotom twojego silnika, jeżeli tak się dzieje natychmiast bieg niżej do tego korekta hamulcem jest nieoddzowna bo auto zawsze będzie przyspieszało.
I to tyle w tym temacie. Pozdrawiam i łagodnych górek życzę
[shadow=red] Sprzedam 2 x Kawa ZX-6R, 2001r oraz 2004r (636 na wtrysku) [/shadow] Sprzęty w nienagannej kondycji... Więcej info na PW.