Witam wszystkich
No i Wesołych Świąt wszystkim życzę. Mam takie pytanie jestem nowy w zasadzie i od niedawna mam mojego golfa 3 1, 9 TDI chodzi o hamowanie silnikiem wiem, że to jest najlepsze rozwiązanie i tak powinno się możliwie zawsze hamować tylko mam taki problem z tego, co się dowiedziałem zasada jest taka, że na takim biegu, na którym się wiedzie pod górę na takim powinno się zjeżdżać tylko bez gazu i powinno być ok, ale albo ja coś robie źle i się nie znam albo nie wiem może coś w samochodzie powinienem wymienić, bo mieszkam w okolicy gdzie jest sporo gór no i dość często z tego korzystam. Załóżmy, że jadę pod górę na 4 potem odstawiam nogę z gazu samochód zwalnia i jadę w dół no i co niby ma być wolniej a u mnie wcale nie obroty zaczynają rosnąc samochód przyspiesza, kiedy się toczę w dół no i mam do wyboru albo przyhamować albo wrzucić na 5 tylko, że wtedy nici z hamowania i tak jak zaczynam hamować no to, co mi z tego całego hamowania silnikiem skoro i tak grzeje płyn hamulcowy mogę przyhamować tak żeby obroty spadły do 1500 i zrzucić bieg, na 3 ale wtedy po kilku chwilach silnik już wchodzi na obroty dobrze ponad 2000 i znów muszę hamować nożnym a juz wogóle kiepsko, kiedy na dole zjazdu jest teren zabudowany i trzeba mieć około 50km nie wiem doradźcie, co robić żeby hamować dobrze?
Sorry jeśli pytanie trochę nie pod ten temat ale ciężko było mi na forum znaleźć odpowiedni a na pewną są tu ludzie którzy dobrze wiedzą co zrobić żeby było ok.