witano.
pytanie mam do więcej wiedzących..
w mojej bestii pojawił się taki problemik..wcześniej przyspieszał normalnie tz.od 1800obr do 3700obr..jednak dziś odczułem to dokładnie..daje sie odczuć momentalny spadek przyspieszenia za 2800obr.i ok.3100obr...niby nic.ale juz nie tak idzie jak powinien..
mam wrazenie ze turbo nie włanczea sie juz tak energicznie jak kiedys..

prosze o pare wskazówek co moze to powodowac..?
pozdrawiam

VAG + logi z kanału 003/011/010 - 4 lub 5ty bieg - obroty od 1900 do 4000 z pedałem w podłodze

001/004/007/013/ (na postoju wolne obroty)

ahaa.
i dalej nie wiem o co chodzi..
to chyba z tej nowości...a tak mniej wiecej..?

spisz sobie to wszystko na kartke co ci Leoś napisał i pojedź z tym do warsztatu który wyposażony jest w VAG'a i ogarnietego diagnostę. powiedz co jest w5 bo inaczej to można gdybać i szukać mózgu w tyłku...

Podepnij kompa i zrób test dynamiczny czyli auto musi jechać wpierw radził bym sprawdzić bloki danych w grupie trzeciej to jest przepływomierz .Miałem tak że mój passat z tym samym silnikem tak samo miał przepływomierz podaje za małe wartości przy wyższych obrotach i powoduje to złą mieszankę paliwo-powietrze oraz osłabia turbine nie doładowuje tak jak powinna.Najlepiej odłącz przepływomierz i sprawdź czy jest lepiej,jeśli go odłączysz komputer będzie podawał stałą wartość,mysle żę do 3500 obr będzie ciągną dobrze ale później już nie,więć odłącz jak będzie lepiej to zmień przepływke.W tych silnikach może być bardzo dużo problemów ale myśle że to to gdyż sam to przerabiałem

powracam do tematu dziury..
wyszło na to ze na bagnecie było minimum oleju..po dolaniu do pełna problem znikł poprzejechaniu 40 kilosów..
tak ze dziekuje za pomoc..
zamykam temat..