Witam! (Na początek zaznacze, ze sie na tym nie znam:)
3 tygodnie temu wymienialem olej. Po wymianie, olej zaczął po trochu wyciekać znad filtra tzn z tego do czego się wkręca filtr. Niestety nie mialem czasu i kasy jechac do mechanika:( Przejechałem ok 1700km i nagle wczoraj zaczelo cos dziwnie klekotac w silniku tak jakby pod "klawiaturą". Sprawdzilem poziom oleju a tam nic nie wskazuje czyli mi wyciekl olej:( Dolałem to co mi zostało przy wymianie czyli ok pół litra. Boje sie że brak oleju mógł uszkodzić silnik i że bede musial odstawic samochód bo na naprawde brak kasy:( Jak sądzicie co to może klekotać i czy to bardzo poważna sprawa.