Witam, tytul moze wiele nie wnoszacy, ale o to moj problem, samochod jezdzi praktycznie tylko w cyklu miejskim, kilkaset km tygodniowo w korkach przede wszystkim, od pewnego czasu po lekkim rozgrzaniu (1 -2 km) zaczyna doslownie chodzic jak traktor, raz wydaje mi sie ze dzwiek dochodzi spod spodu, tylu, wydechu? raz ze z silnika, trudno okreslic, chodzi caly ze tak powiem. Ostatnio po przejechaniu ok 350km na trasie wszystko minelo jak reka odjal, chodzil cichutko, obroty na jalowym raczej normalne, bo w okresie dudnienia mial podwyzszone (lekko powyzej 1000, choc zawsze mial ponizej), po dwoch tygodniach jazdy po miescie znow zaczelo sie to samo, podwyzszone obroty i efekt ciagnika po rozgrzaniu, nie kopci, odpala bez problemow, o co tu chodzi?
satyrek